– A jednak się odwraca! - to encyklopedyczne zdanie wypowiedziane przez fizyka i astronoma z przeszłości Galileo Galilei, znamy od czasów szkolnych. Ale dlaczego Ziemia się obraca? W rzeczywistości to pytanie bardzo często zadają sobie rodzice jako małe dzieci, a sami dorośli nie mają nic przeciwko zrozumieniu tajników ruchu obrotowego Ziemi.
Po raz pierwszy włoski naukowiec mówił w swoich pracach naukowych, że Ziemia obraca się wokół własnej osi na początku XVI wieku. Ale co do tego, dlaczego występuje rotacja, zawsze było wiele kontrowersji w społeczności naukowej. Jedna z najbardziej rozpowszechnionych teorii mówi, że główną rolę w obrocie Ziemi odgrywały inne procesy - te, które miały miejsce w niepamiętnych czasach, kiedy formowanie się planet dopiero się zaczynało. Obłoki kosmicznego pyłu "zbiły się" i w ten sposób powstały "embriony" planet. Następnie „przyciągano” inne kosmiczne ciała – duże i mniejsze. Według wielu naukowców to właśnie zderzenie z dużymi ciałami niebieskimi decyduje o stałym obrocie planet. A potem, zgodnie z teorią, planety nadal obracały się bezwładnie. To prawda, że jeśli weźmiemy pod uwagę tę teorię, pojawia się wiele uzasadnionych pytań. Dlaczego w Układzie Słonecznym jest sześć planet wirujących w jednym kierunku, a jeszcze jedna - Wenus w przeciwnym kierunku? Dlaczego planeta Uran obraca się w taki sposób, że pora dnia nie zmienia się na tej planecie? Dlaczego prędkość obrotowa Ziemi może się zmieniać (oczywiście nieznacznie, ale jednak)? Naukowcy muszą jeszcze odpowiedzieć na wszystkie te pytania. Wiadomo, że Ziemia ma tendencję do pewnego spowalniania obrotu. Z każdym stuleciem czas pełnego obrotu wokół osi wzrasta o około 0,0024 sekundy. Naukowcy kojarzą to z wpływem satelity Ziemi - Księżyca. Cóż, o planetach Układu Słonecznego możemy powiedzieć, że planeta Wenus jest uważana za „najwolniejszą” w rotacji, a Uran jest najszybszy.