O epidemii mówi się, gdy liczba przypadków choroby jest znacznie wyższa niż norma. Są to głównie choroby zakaźne: dżuma, ospa, szkarlatyna, tyfus, błonica, cholera, odra, grypa. Dziedzina medycyny zajmująca się badaniem epidemii, ich występowania i sposobów radzenia sobie z nimi nazywa się epidemiologią.
Charakter epidemii jest zwykle nabywany przez choroby, które szybko i łatwo przenoszą się z człowieka na człowieka. Główne drogi rozprzestrzeniania się chorób zakaźnych: - przez kontakt z pokarmem, wodą lub domem (czerwonka, dur brzuszny itp.) - przez unoszące się w powietrzu kropelki (np. grypa) - przez owady wysysające krew (malaria, tyfus) - droga kontaktu: przez krew i inne płyny (AIDS, wścieklizna) Istnieje również coś takiego jak epidemie psychiczne, czyli powszechne występowanie niektórych chorób psychicznych. Zwykle dzieje się to na podstawie ruchów religijnych lub rewolucyjnych. Przyczynami ich występowania są przesądy, sugestia lub autohipnoza, chęć podążania za liderem lub po prostu większością. Tak więc duża liczba osób może doświadczać halucynacji, wizji, ataków, napadów histerii, wybuchów agresji, nastrojów samobójczych. Przykładem są tańce św. Wita, których epidemia pojawiła się pod koniec XIV wieku. Jeśli chodzi o naturalne choroby zakaźne, ich przyczyny są zróżnicowane i nie zostały w pełni wyjaśnione przez naukowców. Na występowanie epidemii może wpływać wiele czynników, nakładających się na siebie. Tak więc istnieje wersja, w której nienormalne letnie upały prowadzą do aktywacji wirusa grypy w zimie. Naukowcy od dawna zastanawiali się nad przyczynami epidemii. Już w starożytnym Egipcie pojawiła się idea klęsk żywiołowych jako przyczyny chorób naturalnych. Rosyjski naukowiec A. L. Chizhevsky stworzył teorię kosmologiczną, zgodnie z którą globalne procesy zachodzące na Ziemi (wojny, kryzysy, epidemie) podlegają cyklom aktywności słonecznej. Wysuwano zarówno teorie społeczno-ekonomiczne (założyciel - David Ricardo), jak i etyczno-kulturowe (Albert Schweitzer). Epidemie w historii ludzkości to głównie problemy miast, gdyż w warunkach zatłoczonej populacji kontakt z wirusem jest bardziej prawdopodobny. Dodaj do tego ubóstwo i niehigieniczne warunki, idealne warunki do pojawienia się epidemii. Przykładem może być Europa w XIV-XVII w., kiedy ścieki wyrzucane były przez okna bezpośrednio na ulicę. Plaga z 1665 roku pochłonęła życie jednej trzeciej populacji Londynu. Naukowcy sugerują, że choroba wywodzi się z Azji Środkowej, docierając do Mediolanu ze szczurami statkowymi. Ludzie oskarżali Żydów o ich kłopoty, potem czarownice lub własne grzechy, aż spadła liczba żyjących na nich szczurów i pcheł. Ustąpiły ogniska dżumy - stało się to pod koniec XVII wieku. Obecnie, gdy warunki sanitarne znacznie się poprawiły, epidemie nie należą do przeszłości (grypa, AIDS), a naukowcy do tej pory nie doszli do porozumienia w sprawie metody ich zwalczania. Ktoś liczy na osiągnięcia medycyny, a ktoś szuka korzeni choroby w duchowym kryzysie ludzkości. Pojawiły się także problemy o nowym charakterze, np. w krajach wysoko rozwiniętych choroby układu krążenia nabrały charakteru epidemii.