Kradzież, choć w świetle kodeksu karnego nie jest uważana za poważne przestępstwo, powoduje nie tylko bezpośrednie szkody materialne (czasem bardzo duże!) u ofiary, ale także ciężki uraz psychiczny. Bardzo nieprzyjemne jest uświadomienie sobie, że jakaś podła osoba wdarła się do twojego domu, do kieszeni, do szafki lub szuflady biurka w twoim miejscu pracy. Pragnienie jest całkiem naturalne: znaleźć i ukarać drania! Ale jak to zrobić?
Instrukcje
Krok 1
Jeśli kradzież jest popełniana w pracy, to wiele zależy od ustalonych tam procedur. Na przykład w przypadku „podwórka przechodniego”, gdy zarówno pracownicy, jak i przypadkowi goście biegają tam iz powrotem, szanse na znalezienie złodzieja są niestety minimalne.
Krok 2
Możesz zainstalować kamery wideo (oczywiście zamaskowane). Jednocześnie należy minimalizować liczbę „wtajemniczonych”, aby sam złodziej nie wiedział o tym, jeśli jest jednym ze stałych pracowników – a zdarza się to dość często.
Krok 3
Albo zastaw pułapkę z pomocą pieniędzy lub kosztowności, jakby przypadkowo pozostawionych, i „specjalnych paczek”, które po dotknięciu wydzielają strumień nieusuwalnej farby proszkowej. Ale tutaj istnieje możliwość, że nie zostanie złapany prawdziwy złodziej, ale osoba, która „po prostu” nie mogła wytrzymać pokusy (pieniądze są na widoku, pozornie bez właściciela, jak możesz ich nie użyć!).
Krok 4
Możesz także przeprowadzić własne tajne śledztwo. Bardzo dobrze, jeśli w zespole jest były stróż prawa: może on, korzystając ze swoich wcześniejszych doświadczeń, „rozgryźć” złodzieja. Ale znowu istnieje niebezpieczeństwo, że ucierpi niewinna osoba. Zwłaszcza jeśli weźmiesz pod uwagę, że złodziej będzie próbował wszelkimi sposobami odwrócić od siebie podejrzenia.
Krok 5
Jak widać, nie ma uniwersalnych i stuprocentowo gwarantowanych metod. Dlatego nawet jeśli jesteś absolutnie pewny swoich kolegów, nie zostawiaj pieniędzy i kosztowności bez opieki, a wychodząc z pokoju zamykaj go na klucz.
Krok 6
Jeśli chodzi o złodziei kieszonkowych, wśród których są najprawdziwsi wirtuozi swojego rzemiosła, to niestety można ich złapać tylko na gorącym uczynku, na „miejscu zbrodni”. Bądź uważny i zachowaj najbardziej elementarną czujność. Przynajmniej nie trzymaj pieniędzy i dokumentów w tylnej kieszeni! (Nie bez powodu nazywa się go „obcym”).