Pod koniec XX wieku mieszkańcy Rosji mieli okazję lepiej poznać cywilizację amerykańską. Rosjanie byli w szoku: obywatele Stanów Zjednoczonych, których oficjalna propaganda tak długo przedstawiała jako „krwiożercze bestie”, chcące spalić cały świat w ogniu wojny nuklearnej, okazali się bardzo miłymi ludźmi. Rosjan szczególnie pociągał sposób, w jaki Amerykanie nieustannie się uśmiechali. Z drugiej strony Rosjanie zbudowali sobie reputację jako naród wyjątkowo nie uśmiechający się.
Nieustannie uśmiechnięci Amerykanie nie tylko przekonali Rosjan o ich wyjątkowej życzliwości, ale także stworzyli iluzję beztroskiego życia za oceanem. Ci, którzy ulegli urokowi i wyemigrowali, wkrótce rozczarowali się amerykańskim stylem życia i amerykańskim uśmiechem.
Amerykański uśmiech jest tak różny od rosyjskiego, że nazywa się go nawet angielskim słowem „uśmiech”.
Aspekt społeczny
Nieustanny uśmiech Amerykanina nie mówi nic o jego prawdziwych uczuciach. Nie jest to oznaka emocjonalnej otwartości – przeciwnie, jest to sposób na ukrycie swojego prawdziwego stanu, o którym inni nie muszą wiedzieć.
Zasadą dobrej formy jest ukrywanie swojego stanu emocjonalnego w społeczeństwie zachodnim w ogóle, a w społeczeństwie amerykańskim w szczególności. Można powiedzieć, że amerykański uśmiech jest mimicznym wyrazem wyrażenia „wszystko w porządku”, które jest zwykle wypowiadane w odpowiedzi na powitanie. Z amerykańskiego punktu widzenia nieuśmiechanie się do rozmówcy jest tak samo niegrzeczne, jak nieprzywitanie się podczas spotkania.
Stosunek narodu rosyjskiego do sposobu ciągłego uśmiechania się najdobitniej wyraża przysłowie: „Śmiech bez powodu jest oznaką głupoty”. Nie chodzi tylko o śmiech jako taki, ale także o uśmiech. W społeczeństwie rosyjskim zwyczajowo uśmiecha się tylko wtedy, gdy odpowiada to prawdziwemu stanowi emocjonalnemu. Człowiek nie zawsze może być w stanie wzniosłym, dlatego zwyczaj uśmiechania się ciągle niepokoi Rosjan, każe podejrzewać osobę o nieszczerość.
Aspekt psychologiczny
Amerykański „obowiązkowy” uśmiech kojarzy się nie tylko z grzecznością, ale także z teorią psychologiczną, zgodnie z którą człowiek może zmusić się do przeżywania pewnych uczuć, przedstawiając je na swojej twarzy.
Niespójność tej teorii jest oczywista. Każda emocja, nawet pozytywna, wymaga uwolnienia w postaci działania fizycznego, którego niemożność rekompensuje skurcz mięśni twarzy, tak rodzą się mimiki, w tym uśmiech. Szczery uśmiech przyjęty w Rosji przywraca równowagę emocjonalną.
Jeśli człowiek zmusza się do uśmiechu bez odczuwania jakichkolwiek uczuć, pracują dla niego inne części mózgu, które nie są związane z emocjami, a napięcie nerwowe nie jest rozładowywane, ale tworzone. Sytuacja jest szczególnie trudna dla układu nerwowego, jeśli dana osoba doświadcza pewnych uczuć i przedstawia inne na swojej twarzy.
Ciągłe przebywanie w stanie takiego dysonansu może być przytłaczającym obciążeniem dla układu nerwowego. To nie przypadek, że niektóre zaburzenia nerwowe – w szczególności neurastenia – zostały po raz pierwszy opisane w Stanach Zjednoczonych. Tradycja regularnych wizyt u psychoanalityka w celach profilaktycznych również wywodzi się z tego kraju. Amerykański uśmiech jest drogi.