Człowiek jest śmiertelny i nie da się uniknąć naturalnego celu jakiejkolwiek żywej istoty. Czy można mieć pewność, że dalsze kłopoty ze zmarłymi są minimalne? Jednym z rozsądnych rozwiązań jest kremacja.
Spalanie ciał zmarłych nie jest bynajmniej nową metodą pochówku. Przez długi czas dla wielu ludów ta metoda była tradycyjna, a gdzieś nawet przywilejem tylko niektórych kast czy stanów. Rozprzestrzenianie się kremacji zostało przerwane dopiero wraz z powstaniem chrześcijaństwa, w przypadku Rosji – prawosławia, które nadal nie jest mile widziane przez palenie ciał, aw niektórych regionach aktywnie sprzeciwia się kremacji w ogóle.
W Europie, gdzie zwyczaje były tradycyjnie łagodniejsze, kremacja jest szeroko stosowana od drugiej połowy XIX wieku. W Rosji pierwsze próby wprowadzenia kremacji datuje się na 1917 r., jednak w obliczu nieporozumień i zaprzeczeń nie upowszechniła się. Dopiero po rozpadzie ZSRR w prawie wszystkich dużych miastach zaczęto przywiązywać coraz większą wagę do kremacji, a dziś, w zależności od regionu, w tych miastach, w których znajdują się nowoczesne krematoria, poddaje się od 45 do 60% zmarłych do niego.
Jeśli nie dotkniesz tradycyjnych prawosławnych podstaw moralnych (chociaż Rosyjski Kościół Prawosławny oficjalnie zatwierdził ten proces), to dziś kremacja jest najbardziej przyjaznym dla środowiska i nieszkodliwym sposobem grzebania ciał. Nie wolno nam zapominać o ekonomicznej stronie problemu. Z wielu powodów kremacja jest znacznie tańsza niż tradycyjny pochówek lub mu równa.
Pytanie, jak dokładnie przebiega proces kremacji, niepokoi wiele zainteresowanych osób. Ponieważ prawie każdy zna metodę tradycyjnego pochówku w ziemi, kwestia kremacji i jej technologii pozostaje otwarta dla większości.
Jeśli chodzi o samą ceremonię, może się ona znacznie różnić w zależności od regionu, ale proces technologiczny jest zasadniczo taki sam we wszystkich krematoriach.
Pierwszą zasadą, niezmiennie wszędzie, jest to, że trumna musi być wykonana z materiałów palnych. Najlepiej byłoby, gdyby absolutnie wszystko, co jest załadowane do pieca krematoryjnego, było spalone prawie bez pozostałości. Chociaż stwierdzenie, że po kremacji pozostały tylko prochy, nie jest prawdziwe. Po zakończeniu procesu pozostałe fragmenty ciała stałego są mechanicznie przenoszone do tymczasowego pojemnika, gdzie pozostają do momentu przekazania ich bliskim. Ci z kolei albo zakopują prochy w kolumbarium, albo rozrzucają je na specjalnej platformie, albo traktują w inny sposób.
Obecnie rośnie popularność kremacji, co również przyczynia się do ograniczenia tradycyjnego pochówku w ziemi, co zmniejsza ryzyko zanieczyszczenia i zatrucia wód gruntowych, do których trafiają produkty rozkładu organizmu.