Bezpańskie psy stanowią bezpośrednie zagrożenie, stanowią zagrożenie dla zdrowia i życia. Ale nie tylko zbłąkane zwierzęta mogą wybuchnąć, ale i źle wychowane zwierzęta są znacznie częstsze.
Aby niespodziewane spotkanie z paczką psów ulicznych nie zakończyło się tragedią, konieczne jest posiadanie środków ochrony przed psami, odstraszacze ultradźwiękowe sprawdziły się bardzo dobrze.
Jak wybrać odstraszacz ultradźwiękowy
Istnieją urządzenia, które są dość proste, ale wśród nowoczesnych rozwiązań uniwersalny odstraszacz „Psy. No Flash +” okazał się doskonały. Pod względem zasięgu nie ma analogów, moc promieniowania i sprawność są bardzo wysokie. Działa na zwierzę zgodnie z ustrukturyzowanym algorytmem: jest to silne ultradźwięki, które nie są odbierane przez ludzkie ucho, ale ogłuszają psa. Urządzenie wytwarza również bardzo jasne błyski światła, podczas gdy wzór dźwięku jest generowany losowo i nigdy się nie powtarza.
Nawet przy rozładowanej baterii urządzenie jest w stanie odpędzić nieproszonych „gości”, do tego wystarczy nacisnąć i po prostu przytrzymać klawisz w trybie włączonym. W tym urządzeniu nie jest wymagane ciągłe naciskanie przycisku „start”, jak w innych urządzeniach o podobnym działaniu. Z odległości 20 metrów pies już wyczuwa działanie urządzenia i zatrzymuje się. Kiedy źródło dźwięku i światła skierowane jest bezpośrednio na agresywnego psa, wycofuje się. To urządzenie różni się od innych tym, że jego moc nie zależy od poziomu naładowania baterii, podczas gdy w innych, gdy baterie są rozładowane, siła dźwięku spada iw pewnym momencie ochrona przed zwierzęciem staje się niemożliwa.
Możesz także kupić odstraszacz psów innej marki. Są równie skuteczne. Dobrymi opcjami są Dazer II i Typhoon LS-300+, ten ostatni jest najtańszy.
Unikanie bezpańskich psów
Oczywiście dobrze jest mieć przy sobie odstraszacz psów. Ale co, jeśli go tam nie ma lub bateria w nim jest rozładowana? Nie każde urządzenie jest w stanie wygenerować sygnał przy praktycznie zerowym naładowaniu baterii. Oczywiście należy unikać miejsc, w których tradycyjnie mieszkają wędrujące paczki. Są to tereny składowisk, spółdzielni garażowych, nieużytków. To właśnie tam ulubione miejsca żółtodziobów w ciągu dnia.
Nigdy nie należy próbować głaskać szczeniąt tych psów. Tak, wyglądają słodko, ale ich matka każde podejście do jej odchodów odbierze jako agresję i może się rzucić. I dołączy do niej cała wataha, bo są odważni tylko wtedy, gdy są razem.
Metody mające na celu ustabilizowanie i zmniejszenie liczebności tych zwierząt będą prowadzić do niewielkiego sukcesu, nawet osobniki wysterylizowane są w stanie zaatakować i ugryźć człowieka, ponieważ zostały pozbawione zdolności do rozmnażania, ale nie zębów. I wniosek: chroń się! Lepiej jest chodzić tam, gdzie prawdopodobieństwo pojawienia się psów jest niewielkie, a odstraszacz ultradźwiękowy zawsze będzie chronił, najważniejsze jest, aby go kupić.