Całkowite zniknięcie karaluchów, które jeszcze 10-15 lat temu czuły się bardzo swobodnie w wielu domach, niepokoi wiele osób. I nie chodzi tu wcale o miłość do czerwonych wąsów, ale o powody, które wpłynęły na ich odejście.
Istnieje kilka głównych wersji wyjaśniających zniknięcie karaluchów, które proponowano nawet włączyć do Czerwonej Księgi.
Jedną z wersji zaproponowanych przez radiobiologów jest pojawienie się komunikacji komórkowej. Prawdopodobnie wszechobecne pole elektromagnetyczne nie wpłynęło na „Prusaków” w najlepszy sposób. Co więcej, zniknięcie karaluchów zbiega się ze wzrostem tła częstotliwości radiowej. Oba wydarzenia miały miejsce w 2000 roku. W związku z tym zaczęły wymierać również pszczoły. Ale jeśli badania nad wpływem promieniowania na pszczoły będą prowadzone przez naukowców z Izraela i Stanów Zjednoczonych, to niestety nikt nie zajmuje się karaluchami.
Entomolodzy patrzą na ten problem na swój sposób. Ich zdaniem karaluchy nie zniknęły, ale przeszły mutację. Jak mówi jeden z naukowców, w jednym z ogrodów zoologicznych czerwone karaluchy czują się dobrze, ale ich wygląd jakoś stał się bardzo brzydki (zmięte skrzydła). Naukowcy nie są świadomi wpływu genetycznie zmodyfikowanej żywności na karaluchy. Zakładają jednak, że nie mogłyby sprowokować masowej śmierci owadów, zwłaszcza że są przyzwyczajone do bardzo zróżnicowanej diety.
Istnieje wersja, w której powodem odejścia karaluchów była szybko rosnąca liczba różnych środków do sprzątania mieszkań. Być może substancje, które je tworzą, nie podobały się tym owadom. Za tym założeniem przemawia również fakt, że w brudnych pomieszczeniach, w których panują niehigieniczne warunki, wciąż można zobaczyć hordy karaluchów.
Naukowcy chemicy uważają, że chińska trucizna, która zalała rosyjski rynek na początku lat 90., pomogła w walce z karaluchami. Wszędzie i w dużych ilościach leżały różne kredki, płyny i proszki. Czy cel został osiągnięty właśnie za pomocą tych środków, teraz nikt nie może być pewien. Badania nad badaniem substancji, które składają się na te leki, nie zostały przez nikogo przeprowadzone w Rosji.
Ludzie z dala od nauki kojarzą zbliżający się koniec świata ze zniknięciem karaluchów. Według ich wersji inteligentne owady z wyprzedzeniem opuszczały miejsca zagrażające życiu.