Kiedy ojciec i syn Czerepanowa po raz pierwszy w Rosji zbudowali maszynę zdolną do poruszania się po szynach dzięki sile pary, nie wymyślili dla niej nowej nazwy, ale użyli znanego już słowa „parowiec”.
Instrukcje
Krok 1
„Słup dymu się gotuje, parowiec pali. Różnorodność, hulanka, podniecenie, oczekiwanie, niecierpliwość, prawosławni bawią się nasi ludzie. I szybciej, szybciej niż chce, pociąg pędzi po otwartym polu” – te słowa dźwięk w słynnej „Pieśni o przejściu” Nestora Kukolnika i Michaiła Glinki. Nie ma błędu: w pierwszej połowie XIX wieku samobieżne silniki parowe w Rosji nazywano tak naprawdę parowcami. Co prawda nie na długo, tylko trzy lata, ale fakt ten zdołał wejść do annałów historii wraz z popularną piosenką.
Krok 2
W przypadku pierwszych cudownych maszyn nie od razu znaleziono trafną nazwę. W oficjalnych raportach i dokumentach inżynierskich określano je jako parowozy skuterowe, wagony parowe, a nawet wozy parowe, karety i karety. A dziennikarze tamtych lat próbowali wymanewrować się epitetami na temat wynalazku: albo nazywali ich „dziką bestią”, a potem „żelaznym olbrzymem”.
Krok 3
Oczywiste jest, że „parowiec” miał dla laika bardziej zrozumiałe znaczenie - samochód, który „płynie promem”. Pozostało tylko zmienić drugi korzeń, ponieważ najważniejsze jest to, że ma szczęście. I tak w końcu pojawiło się słowo „lokomotywa parowa”.
Krok 4
Po raz pierwszy została opublikowana w gazecie „Northern Bee” w 1837 roku: „Oto nadjeżdża parowóz z kominem, z którego wydobywa się dym; wagon ciągnie za nim kilka wozów, które mogą pomieścić ponad 300 osób, siła jest równa sile 40 koni, w ciągu godziny biegnie w przestrzeni 30 wiorst”. Tak więc wydawca gazety, Nikołaj Grech, jest uważany za warunkowego autora słowa. W tym samym roku nowy termin został użyty w swoim raporcie dla gabinetu cesarskiego przez Franza Antona von Gerstnera, budowniczego pierwszej linii kolejowej w Rosji z Pawłowska do Carskiego Sioła. Podążając za wielkim szefem, słowo to zaczęło być używane przez mniejszych urzędników i wkrótce stało się znane każdemu mieszkańcowi kraju.
Krok 5
Nawiasem mówiąc, pomimo wynalezienia Czerepanowa, samochody kupione za granicą jako pierwsze jeździły po rosyjskich szynach. I tam nazywano je lokomotywami.