W utworach literackich często spotyka się postacie, którym autor nadaje nazwiska dokładnie odpowiadające ich charakterowi. To rodzaj dodatkowej charakterystyki bohatera, krótkiej i pojemnej.. W prawdziwym życiu takie nazwy również się spotykają, choć nieczęsto.
Odbiór literacki
Autor tworzy swojego bohatera za pomocą pewnych środków technicznych, które nazywa się technikami literackimi. Jedną z takich technik jest mówienie nazwiska. Polega na tym, że autor charakteryzuje swoją postać za pomocą skojarzeń, które czytelnik skojarzył z określonym słowem. W takim przypadku nawet najczęstszym nazwiskiem może być mówca, jeśli dokładnie charakteryzuje bohatera. Przykładem tego jest Molchalin w sztuce A. S. Gribojedow „Biada dowcipowi”. Zgadza się ze wszystkim, nigdy nie powie ani słowa i jest całkowitym przeciwieństwem próżnego Famusowa. Nawiasem mówiąc, Famusov to także nazwisko mówiące, ponieważ pochodzi od łacińskiego słowa oznaczającego „chwała”, „sława”.
Mistrzowie mówienia nazwisk
Niezrównanym mistrzem, który po mistrzowsku opanował tę trudną technikę, był N. V. Gogola. Wystarczy wspomnieć Koroboczkę, która mozolnie oszczędza dobro, niegrzecznego Sobakiewicza czy Manilowa, który ciągle marzy o tym, co nierealne. Ale w podobny sposób scharakteryzowali swoich bohaterów przed Gogolem. Na przykład imiona postaci ze sztuki D. V. Fonvizina „Minor” - Prostakovs, Skotinin, Pravdin. Właściwie nie trzeba nic więcej mówić o tych postaciach, czytelniku czy widzu, więc wszystko o nich jest jasne.
Subtelności tłumaczenia
Mówiące nazwiska występują nie tylko w języku rosyjskim, ale także w literaturze zagranicznej. Jest to dość powszechna technika, która nie zawsze jest łatwa do przekazania w tłumaczeniu. Od tłumacza wymaga się nie tylko przekazania znaczenia, ale także naśladowania brzmienia oryginalnego języka. Dobrym przykładem tłumaczenia z zachowaniem neutralnej kolorystyki jest ksiądz Chetkins z książki Evelyn Waugh Decline and Decay. Ale tłumacze J. D. R. Tolkienowi nie udało się jeszcze wymyślić odpowiednika dla angielskiego nazwiska Baggins – w niektórych wersjach jest ono tłumaczone jako Baggins lub Sumnix i jest to w zasadzie prawda. Ale słowo „Baggins” oznacza również „obyczaj picia herbaty o określonej porze”, co jest bardzo ważne dla scharakteryzowania postaci. W przypadkach, gdy nie jest możliwe wymyślenie adekwatnej rosyjskiej wersji mówiącego obcego nazwiska, zwykle podaje się przypis.
W zwykłym życiu
Czasami w życiu codziennym używa się terminu „mówiące nazwisko”. Oczywiście nie ma sensu mówić w tym przypadku o zabiegach literackich, ponieważ osoba otrzymywała takie nazwisko najczęściej w drodze dziedziczenia. Jeśli sam wymyślił nazwisko, będzie to już nazywane pseudonimem. Ale nazwisko odziedziczone po rodzicach może bardzo dokładnie scharakteryzować tego, kto je nosi. W takim przypadku można ją słusznie nazwać mówcą.