Symbolem Letnich Igrzysk Olimpijskich 1980 w Moskwie był niedźwiedź. Ochrzczono go pieszczotliwie niedźwiedziem olimpijskim i uważano go za „bardziej czarującego i bardziej ludzkiego niż monotonnie piękni i celowi twórcy plakatów komunizmu”. „Tender Misha” bez wątpienia zasługiwał na szczęśliwszy los niż ten, który został dla niego przygotowany.
Pożegnalne łzy
Kiedy symbol Letnich Igrzysk Olimpijskich odleciał, ponad dwa miliardy ludzi z całego świata po prostu gorzko płakało. Trudno w to uwierzyć, ale ich oczy dosłownie wypełniły się łzami wielkości jabłka! W tym czasie nikt nie mógł sobie nawet wyobrazić, gdzie odleci sowiecki niedźwiedź olimpijski, tak ukochany przez wszystkich. Ciekawe, że wersje jego „trasy” wciąż się różnią.
Żegnaj, nasza czuła Misza
Według jednej wersji los zabrał niedźwiedzia olimpijskiego na przedmieścia Moskwy. Tam rzekomo przewrócił sowiecką budkę z piwem i bardzo przestraszył przechodniów. Inna wersja mówi, że ogromny balon w postaci maskotki Letnich Igrzysk Olimpijskich, które odbyły się w 1980 roku w Moskwie, opuścił stadion w Łużnikach, lądując na Wzgórzach Wróbla (wówczas Lenina) w pobliżu Uniwersytetu Moskiewskiego (dziś - Moskiewski Uniwersytet Państwowy) …
Dziedzictwo narodowe
Po wylądowaniu los symbolu igrzysk olimpijskich w 1980 roku staje się mniej lub bardziej jasny. Po pewnym czasie niedźwiedź olimpijski został zainstalowany w jednym z pawilonów stacji metra WDNKh w Moskwie. Stał tam przez pewien czas wraz z innymi osiągnięciami „gospodarki narodowej”: z rekordzistą krów i monstrualnym traktorem „Kirovets”.
W tym roku Rosja ponownie była gospodarzem Igrzysk Olimpijskich. Tylko nie lato, ale zima. Wszystko poszło na wysokim poziomie, z wyjątkiem jednego incydentu: podczas ceremonii otwarcia jeden z kół olimpijskich nie otworzył się od razu.
Nieudana transakcja
Jakiś czas później otrzymano ofertę handlową od pewnej zachodnioniemieckiej firmy na zakup gumowego niedźwiedzia olimpijskiego. Podatek od gumowej maskotki Igrzysk Olimpijskich w 1980 r. wynosił 100 000 marek. Ale transakcja kupna-sprzedaży nigdy nie miała miejsca. Sowiecki patriotyzm okazał się wyższy niż „umowy handlowe”!
Co się stało z niedźwiedziem olimpijskim?
Kiedy nie doszło do eksportu gumowego symbolu igrzysk olimpijskich w 1980 roku, dziedzictwo kulturowe czasów sowieckich zostało ukryte w jednej z piwnic Komitetu Olimpijskiego ZSRR. Nikt wtedy nie mógł sobie wyobrazić, co stanie się z ukochaną przez wszystkich „czułą Mishą”: w piwnicy został po prostu pogryziony przez szczury! Najwyraźniej bycie „obiadem” dla szczurów jest o wiele bardziej wartościowe niż eksport za granicę.
Jednym z obecnych symboli Igrzysk Olimpijskich w Soczi 2014 jest niedźwiedź polarny. Ciekawe, że został ochrzczony wnukiem tego bardzo sowieckiego niedźwiedzia olimpijskiego.
Bez względu na to, jak śmieszny może być los sowieckiego niedźwiedzia, zadomowił się on na zawsze w sercach starszego pokolenia. Jak mówią, odleciał, ale obiecał wrócić!