Nakaz aresztowania Juliana Assange'a, założyciela niesławnego źródła Wikileaks, został wydany przez Interpol 1 grudnia 2010 roku. Od tego czasu Assange jest zagrożony aresztowaniem, grozi mu deportacja do Szwecji.
Julian Assange zyskał światową sławę dzięki założonej przez siebie sieci Wikileaks, która wielokrotnie publikowała tajne i poufne dokumenty wielu krajów. W szczególności do swobodnego dostępu dostała się ogromna liczba dokumentów dotyczących prowadzenia operacji wojskowych USA w Iraku i Afganistanie.
Dopiero po opublikowaniu tych dokumentów Assange zaczął popadać w kłopoty, wszczęto przeciwko niemu sprawę karną o molestowanie seksualne i gwałt - dwie kobiety jednocześnie złożyły pozwy w tej sprawie w Szwecji. W odpowiedzi Julian powiedział prasie, że sprawa najwyraźniej nie poszła na marne i prawdopodobnie była związana z opublikowanym przez niego afgańskim dossier. Natychmiast po tym oświadczeniu zarzuty zostały mu wycofane, ale dziesięć dni później sprawa została wznowiona. Sam Assange uważa, że zrobiono to pod presją USA. W Szwecji wydano nakaz jego aresztowania, w odpowiedzi na to, że Assange wyjechał do Londynu. To właśnie to odejście spowodowało, że 1 grudnia 2010 r. Interpol umieścił Assange'a na międzynarodowej liście poszukiwanych.
7 grudnia sam Julian zgłosił się na policję, gdzie został aresztowany. Tydzień później został zwolniony w oczekiwaniu na proces za kaucją w wysokości 240 000 funtów. Proces odbył się w lutym 2011 roku i podjęto decyzję o ekstradycji Assange do Szwecji. Wszystkie apelacje i apelacje były bezskuteczne, a wyrok sądu pozostał w mocy.
Jednocześnie szwajcarski bank PostFinance zamroził rachunki Assange'a pod pretekstem podania im nieprawdziwych informacji o miejscu zamieszkania. Zamroził swoje aktywa i system płatności PayPal na przekonującą prośbę Departamentu Stanu USA. Nie pozostawali w tyle za kolegami Visa i MasterCard, blokując wszystkie wpływy na konta serwisu WikiLeaks. Aż trudno uwierzyć, że przyczyną tak masowego zamrożenia kont i aktywów Assange'a było „podanie fałszywych informacji o miejscu jego zamieszkania” lub oskarżenie o gwałt w Szwecji.
Kiedy brytyjski Sąd Najwyższy podtrzymał nakaz ekstradycji, Assange schronił się w ambasadzie Ekwadoru, która udzieliła mu azylu politycznego. Decyzja Juliana, podobnie jak działania Ekwadoru, nie spodobała się władzom brytyjskim. Pojawiły się nawet groźby napaści na ambasadę Ekwadoru, ale później pojawiły się doniesienia, że napadu nie będzie. Jednocześnie status ambasady z misji ekwadorskiej może zostać odebrany, ponieważ terytorium ambasady służy do ukrywania przestępcy, a nie do zamierzonego celu. Po tym Assange może zostać aresztowany, formalnie pozostając w ramach prawa międzynarodowego. Czas pokaże, jak ta sytuacja zostanie rozwiązana. Wszystko jednak wskazuje na to, że w niedalekiej przyszłości Julian Assange nadal będzie podlegał ekstradycji do Szwecji, po czym zostaną mu postawione nowe zarzuty w Stanach Zjednoczonych, gdzie zostanie poddany ekstradycji.