7 września 2012 r. Khamovniki, dzielnica centralnego okręgu administracyjnego Moskwy, została pokryta czarnym dymem. O godzinie 9:30 w jednym z budynków wybuchł silny pożar, który w ciągu godziny został całkowicie zlikwidowany przez przybywających strażaków. Awaria długo trzymała naocznych świadków w napięciu: na zniszczonej ulicy pracują duże centra biurowe; wiele obiektów architektonicznych na tym obszarze ma wartość historyczną.
Pożar w Chamownikach rozpoczął się na ulicy 16 Lwa Tołstoja - obok Bulwaru Zubowskiego. Kłęby gryzącego dymu wznosiły się dziesiątki metrów w górę, dzięki czemu były widoczne z wielu odległych części stolicy. Jezdnia, cały obszar w pobliżu stacji metra Park Kultury i okoliczne ulice okryte były czarnym całunem. Wkrótce na miejsce wypadku zaczęły przybywać straże pożarne i inne miejskie służby ratownicze.
Strażacy byli szczególnie zaniepokojeni licznymi starymi budynkami znajdującymi się w Khamovnikach. Tak więc w jednej z drewnianych rezydencji na ulicy Lwa Tołstoja przez pewien czas mieszkał sam genialny pisarz. Napisał w nim swoje słynne sztuki „Żywy trup” i „Owoce oświecenia”, a także powieść „Zmartwychwstanie”. W 1921 r. dom został upaństwowiony i zamieniony na muzeum. Ponadto na dotkniętym obszarze znajduje się duże centrum biznesowe Krasnaya Roza.
W dymie z pożaru znalazły się m.in. pomieszczenia rosyjskiej firmy informatycznej Yandex. Jej pracownicy rozpoczęli masową ewakuację. Według naocznych świadków dym na drodze stwarzał ryzyko licznych wypadków drogowych i uniemożliwiał dotarcie karetek na miejsce zdarzenia. O 10:30 straż pożarna całkowicie poradziła sobie z pożarem, ale zadymione chmury nie rozproszyły się szybko.
Według przedstawicieli głównego departamentu Ministerstwa Sytuacji Nadzwyczajnych Moskwy powierzchnia ognia była stosunkowo niewielka - tylko około 15 metrów kwadratowych. m. Okazało się, że w zrekonstruowanym budynku murowanym rusztowanie zapaliło się, tliła się izolacja i tliła się drewniana podłoga. Na miejscu zdarzenia nie znaleziono ofiar.
Około godziny 11:00 życie w nieszczęsnej metropolii znów zaczęło płynąć, jak poprzednio; Do pracy powrócili także pracownicy największej wyszukiwarki internetowej w Rosji. Jak poinformował sekretarz prasowy „Yandex” Ochir Mandzhikov, firma zamierza przejąć zniszczony budynek w długoterminową dzierżawę. Podkreślił, że pożar na ulicy Lwa Tołstoja w żaden sposób nie wpłynie na działanie serwerów internetowych.