Na Wschodzie krążą legendy o tej roślinie. Był zbawicielem i patronem wszystkich czasów. Wyrabiano z niego broń i pokojowe narzędzia pracy. To niesamowita roślina, która osiąga wysokość dziesięciu metrów i nie jest drzewem. Ten artykuł dotyczy najwyższej trawy na świecie - bambusa.
Bambus narodził się w sporze między niebem a morzem
Kiedyś morze kłóciło się z niebem o to, który z nich jest najpotężniejszy. Morze spryskało niebo pianą. Niebo pokryło morze ziemią i kamieniami. Tak powstały pierwsze wyspy, a na jednej z nich wyrosła pierwsza wysoka roślina, z wieloma liśćmi, ale bez gałęzi - pierwszy bambus na ziemi. Potem pojawili się z niego mężczyzna i kobieta, którzy stali się początkiem całej ludzkości.
Bambus tak wiele znaczy dla krajów azjatyckich, że tłumaczy nawet powstanie pierwszych ludzi.
Oto historia filipińskiej legendy. Pokazuje, jaką rolę odgrywał bambus przez cały czas. To bardzo niesamowita roślina. Wysokie i jednocześnie nie drzewo. Nie wygląda na bardzo wytrzymałą, ale wytrzymuje silne podmuchy wiatru. Dedykowali mu wiersze, malowali obrazy, komponowali piosenki.
Mieć czas na rozwój
Tempo wzrostu bambusa znane jest nawet Europejczykom. Niektóre odmiany tej rośliny są w stanie przyjmować pręt o wysokości 50 centymetrów dziennie. Jeśli uważasz, że to dużo, przyjrzyj się bliżej japońskiemu bambusowi madake. W ściśle kontrolowanych warunkach laboratoryjnych jej łodyga była w stanie urosnąć o prawie 120 centymetrów w ciągu 24 godzin!
Niewłaściwe użytkowanie
Tak szybka właściwość rośliny została wykorzystana zarówno dla dobra, jak i ze szkodą dla człowieka. Ludzie na ogół starają się dostosować wszystko, co najlepsze, aby zabić jak najwięcej swojego gatunku. A bambus znalazł szczególne zastosowanie.
Szybko rosnąca własność bambusa została wykorzystana do egzekucji lub torturowania ich w wyrafinowany sposób aż do śmierci.
W Chinach zastosowano następującą metodę egzekucji, opartą na właściwości roślin do szybkiego kiełkowania. Zabrali skazanych na śmierć i przywiązali młody bambus do łóżka. Wcześniej wierzchołki roślin miały spiczasty wygląd, dzięki czemu uzyskano rodzaj palików.
To, co wydarzyło się później, było jak niezwykle wyrafinowana tortura. W ciągu dnia roślina przyrastała o kilkadziesiąt centymetrów, przebijając skórę straconych w kilku miejscach. Kiełki wbiły się w jego ciało, kiełkowały w jamie brzusznej i powodowały dotkliwe męki.
Według naocznych świadków, odnotowanych przez kronikarzy, człowiek mógł tak umrzeć godzinami, albo jeden z katów „pomógł” mu szybciej przejść do tamtego świata za pomocą ścięcia lub trucizny.
Poezja bambusowa
Ale nie tylko krwawe karty historii otwiera bambus:
Cały dzień włóczę się po ogrodzie - rozkosz.
Bambus szepcze mi o pustce bytu…
Napisane przez wielkiego chińskiego poetę Tao Yuan-Ming (365-427)
I rzeczywiście, bambusowy las to wspaniały widok. A jeśli weźmiesz pod uwagę, że takie zarośla rosną bardzo szybko, piękno dosłownie unosi się przed tobą jak ściana.