Tradycje niektórych krajów bywają kłopotliwe, a tymczasem ich narodziny z reguły podyktowane są racjonalnymi względami lub codziennymi potrzebami. Na przykład zwyczaj umieszczania butelek z wodą w pobliżu domu ma w Hiszpanii bardzo konkretne znaczenie praktyczne.
Śródziemnomorski kurort, Hiszpania, jest ulubionym miejscem wypoczynku turystów z całego świata. Lecznicza woda morska, piękna opalenizna, aksamitne plaże w połączeniu z tożsamością narodową, kolorem i wielowiekową historią wyróżniają Hiszpanię na tle innych krajów europejskich. Ponadto kraj szczyci się bogatym dziedzictwem kulturowym, zespołami architektonicznymi i starożytnymi tradycjami.
Kraj psów
W Hiszpanii jest dużo psów, zarówno domowych, jak i bezdomnych. Jednocześnie biedni bezdomni są dość przyjaźnie nastawieni do mieszkańców i turystów hiszpańskich miast. Z kolei wczasowicze często karmią bezdomne zwierzęta.
Jeśli chodzi o zwierzęta, właściciele wyprowadzają je kilka razy dziennie. Warto zauważyć, że właściciele wszędzie sprzątają po swoich psach, które robiły swoje na ulicy. W przeciwnym razie mogą nawet zostać ukarani grzywną.
Jeden właściciel w Hiszpanii może mieć do 3-5 psów.
Ale oczywiście nie możesz śledzić wszystkich psów, zwłaszcza tych bezpańskich. Kiedyś psy aktywnie zaznaczały zakamarki hiszpańskich domów, kawiarni i innych instytucji publicznych i budynków przemysłowych. A żądni wynalazków Hiszpanie wymyślili, jak sobie z tym problemem poradzić. W końcu nikt nie lubi cuchnącego zapachu w pobliżu domu.
Hiszpanie zaczęli więc stawiać butelki z wodą na rogu domów, kawiarni i innych budynków, a także przy wejściu do nich. Myśleli, że w ten sposób zablokują dostęp do narożników i drzwi wejściowych lokalu. I ten pomysł zadziałał. Psy przestały oznaczać te miejsca. Różnorodne butelki z wodą można teraz zobaczyć w pobliżu każdego hiszpańskiego domu, restauracji i innej infrastruktury mieszkalnej i społecznej.
Narodziny mitów
Stąd wzięły się różne mity, że podobno psy, widząc swoje odbicie w butelce, nie zaznaczają tego miejsca, gdyż nie chcą iść na swój wizerunek. Niektórzy uważają, że psy są dogłębnie estetykami i nie znakują butelek z wodą. Tak czy inaczej, ale to narzędzie okazało się skuteczne.
W ślad za mieszkańcami tę tradycję podjęli właściciele restauracji, a także właściciele kompleksów przemysłowych.
Niektórzy entuzjaści nawet zabarwiają wodę butelkowaną, aby naśladować kolor psich odchodów.
Więc teraz Hiszpanie nie mogą martwić się o swoje domy, budynki publiczne i miejsca, ponieważ zniechęcili psy do ich złego nawyku. Być może tak skuteczną obronę powinny przyjąć także inne kraje europejskie.