Tradycja traktowania gości restauracji komplementem od szefa kuchni pojawiła się w Rosji stosunkowo niedawno. I nie każdy dokładnie wie, kiedy można go zdobyć i co należy w tym celu zrobić.
Z czym jest zjadany?
Pomysł poczęstowania klientów czymś smacznym w oczekiwaniu na zamówienie narodził się w Europie około pół wieku temu. Komplement od szefa kuchni to w dzisiejszych czasach niemal konieczność w luksusowych restauracjach. Jednak w Rosji jego wprowadzenie jest bardziej zmienne. Często komplement przedstawiany jest tylko na prośbę właściciela restauracji. Jednocześnie prostsze placówki często przyjmują ideę komplementu. W końcu w ten sposób możesz wyrazić szacunek dla odwiedzających, nadać swojej kawiarni wyższy status w oczach klientów.
Najczęściej komplementem jest mała porcja autorskiego dania, nowa pozycja w menu lub coś, co podkreśli smak zamówionego dania. Może to być plasterek sera na wino, orzechy do piwa, mini ciasto na kawę lub malutka filiżanka zupy. W tym drugim przypadku administracja często zwraca uwagę klientów na nietypowe lub niepopularne pozycje menu. Inną opcją jest zaostrzenie apetytu gościa komplementem. Następnie porcja aperitifu służy jako wiadomość od szefa kuchni.
Milion powodów
Często można uzyskać komplement od szefa kuchni, zamawiając trudne do przygotowania danie. Wtedy gość nieuchronnie będzie musiał długo czekać, aż jedzenie pojawi się na stole, a kelner zachwyci go darmową przekąską. Pozwala to utrzymać uwagę gościa i nie pozwolić mu się nudzić w oczekiwaniu na zamówienie. Zwłaszcza jeśli szef kuchni potrafi w kilka minut ugotować coś wyjątkowego i imponującego. Również administracja dobrej restauracji prawie na pewno uhonoruje klienta, jeśli zamówił coś drogiego.
Często restauracje i kawiarnie oferują opcje komplementów dla gości z dziećmi. Aby dorośli mogli zacząć się relaksować, ich potomstwu podaje się sok lub owoce z uroczą dekoracją lub zabawką. Jednak porcje też będą malutkie – inaczej dziecko zje wcześniej.
Nawet kawiarnie klasy ekonomicznej często wprowadzają komplement do asortymentu przy zamawianiu u nich bankietu - rocznicy, wesela, sylwestrowej imprezy firmowej. W takich przypadkach komplement najprawdopodobniej nie będzie charakterystycznym daniem, ale butelką wina lub koszem owoców.
Czasami komplement można otrzymać po prostu przychodząc na kolację w specjalnym dniu - dzień urodzin zakładu, 8 marca, Walentynki itp.
Pyszne „przepraszam”
Na koniec, na koniec posiłku można podać komplement od szefa kuchni. Po pierwsze, jeśli instytucja ma taką tradycję. Na przykład, gość wraz z rachunkiem może otrzymać małą porcję słabego likieru, ręcznie robione cukierki itp. W ten sam sposób administracja może wyrazić wdzięczność odwiedzającemu za kosztowne zamówienie. Nawet sieciowe kawiarnie coraz częściej wprowadzają dość symboliczne komplementy – tabliczkę czekolady czy gumę do żucia z logo.
Po drugie, komplement to często sposób na przeproszenie gościa za wszelkie niedogodności. Mogą to być zarówno opieszałość kelnerów, jak i kiepskiej jakości danie.